SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Prof. Dariusz Tworzydło: Pandemia ekonomicznego koronawirusa dopiero przed nami

- Ratunek jest, ale musi nastąpić pilny restart gospodarczego silnika - twierdzi prof. Dariusz Tworzydło z Uniwersytetu Warszawskiego. Dla Wirtualnemedia.pl - ekspert ds. PR i wizerunku, ekonomista - pisze o ekonomicznych skutkach pandemii SARS COVID-19.

Dołącz do dyskusji: Prof. Dariusz Tworzydło: Pandemia ekonomicznego koronawirusa dopiero przed nami

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Pola
tekst bardzo ciekawy, wkradł się błąd w wyrazie dystrybuowanych, który oczywiście nie umniejsza merytoryce

Jednak kluczowe jest to, że znacznie poważniejszym wyzwaniem jest i będzie opanowanie strachu, paniki i paranoicznych teorii spiskowych dystrybułowanych za pośrednictwem social mediów (...)
odpowiedź
User
Kaśka
Bardzo ciekawy tekst. Niestety ludzie przyzwyczaili się do luksusu. Tego że mają wszystko, że większość dostają za nic, albo za niewielki wysiłek. Trudno będzie im się teraz pogodzić z tym, że teraz tego nie mają. Do tej pory sięgali po wszystko, spełniali zachcianki, nie patrząc na to co po drodze niszczą. Byle by tylko mieć. Konsumpcja, konsumpcja.. I to się właśnie mści. Wszystko zależy od tego jak bardzo ludzie opanują swoją ZACHŁANNOŚĆ.
BYĆ czy MIEĆ. .Jeśli dalej będziemy chcieli tylko MIEĆ, w końcu przestaniemy BYĆ.... czy ludzie już to zrozumieli? Wątpię.


Bzdury. Podobnie jak wszelakie teksty ekspertów, w czasie, kiedy sytuacja zmienia się co 2 dni. To jakby w 1939 powiedzieć, że wojna skończy się za rok, bo tak.
A co do luksusów - szybciej chudy umrze z głodu niż gruby schudnie. W PL luksusem jest 40m2, dwa pokoje, TV, jakieś auto. To żadne luksusy, a jeśli ktoś wmawia że pokój w bloku i auto z niemiec to luksus, ten niech się uderzy w głowę.


Apatyt rośnie w miarę jedzenia. Jeszcze nie tak dawno mieszkanie na 40m2 było z teściami i młodszym bratem, który nie zdążył się ożenić, a samochód miał jeden sąsiad na cały blok. Teraz "ciasne, ale własne", już jest za mało. Jakby było 100m2, to też za chwilę by było MAŁO. Zachłanność i pazerność. TV trzeba wymieniać co roku, bo nowe modele, bo sąsiad ma, itd... a góry śmieci rosną.
odpowiedź
User
TB
Super tekst
odpowiedź