SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Czuchnowski czekał 5 lat z opisaniem w „Gazecie Wyborczej” zeznań nt. Koteckiej. „Każdy ma prawo do dylematów moralnych”

Dziennikarze skrytykowali to, że Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej” (Agora), zeznania byłego gangstera dotyczące Patrycji Koteckiej opisał dopiero pięć lat po otrzymaniu ich. - To był mój wybór. Zostawiłem ten protokół dla siebie, przez lata wahając się, czy należy to nagłaśniać. Każdy ma prawo do dylematów moralnych - komentuje Czuchnowski dla portalu Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: Czuchnowski czekał 5 lat z opisaniem w „Gazecie Wyborczej” zeznań nt. Koteckiej. „Każdy ma prawo do dylematów moralnych”

44 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Glon
Typowy śpioch. Dostał polecenie, to ujawnił. Wśród "dziennikarzy" wyborczej to norma.
odpowiedź
User
Robert Biedroń
Ciekawe czy bokserki też zmienia co pięć z lat z powodu "dylematów moralnych".
odpowiedź
User
mm
Szanowni pracownicy mediów "niepokornych". 5 lat temu Pani Patrycja Kotecka była tylko żoną i matką syna, polityka opozycji. Opublikowanie wtedy tego tekstu było by bulwersujące i nosiło znamiona v.nd.tty na nielubianym polityku. Tak wiem, że trudno wam to zrozumieć, ale są jeszcze dziennikarze którzy kierują się zasadami etyki. Teraz Pani Kotecka jest żoną Ministra Sprawiedliwości i Generalnego Prokuratora i w tej sytuacji jej ewentualne powiązania z m.fią pruszkowską powinny być starannie zbadane przez ??? (teraz już się uśmiałam). Przez podwładnych jej męża, lub przez służby specjalne nadzorowane przez, nadal zabawnie, kolegę męża. A tenże kolega, na podstawie tych samych zeznań (złożonych przez "Brodę") doprowadził do skazania 20 osób.

odpowiedź