SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Janusz Daszczyński: nie wracam do TVP z szeroką grupą ludzi. Koniec tabloidyzacji

Nowy prezes Telewizji Polskiej Janusz Daszczyński w e-mailu do pracowników przedstawił swoje założenia na czteroletnią kadencję. - Jestem przekonany, że era cyfrowa nowych mediów może stanowić nowy początek TVP - napisał.

Szanowni Państwo,

Dzisiaj - dzień po zamknięciu Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy - rozpoczyna się kolejna, czteroletnia kadencja Zarządu TVP S.A. Do czasu innych decyzji, funkcje Zarządu będę wykonywał jednoosobowo.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i wyrażam przekonanie, że Państwa wiedza i zaangażowanie oraz suma moich doświadczeń będą z pożytkiem wykorzystane dla zmian jakościowych w telewizji publicznej.

Na nadchodzące lata stawiam przed nami wszystkimi – pracownikami i współpracownikami Telewizji Polskiej S.A. następujące, główne cele:

1. Powrót do wartości, czyli „narracji publicznej w telewizji publicznej”.
2. Starannie zaplanowane, konsekwentne wycofanie się ze zgubnej dla jakości programu rywalizacji z nadawcami komercyjnymi.
3. Rezygnacja z postępującej tabloidyzacji programów informacyjnych.
4. Zmiana modelu publicystyki i wykreowanie nowych formatów służących edukacji obywatelskiej, które zastąpią pozycje wpisujące każdy problem w ramy konfliktu politycznego; podejmowanie istotnych społecznie problemów.
5. Zaangażowanie w produkcję form telewizyjnych opisujących dziedzictwo kulturowe i historyczne naszego kraju - stosownie do wyzwań, przed którymi stoją nasze państwo i społeczeństwo.
6. Przywrócenie zlikwidowanych redakcji gatunkowych i wznowienie systematycznych ocen programów.
7. Połączenie powinności misyjnych nadawcy publicznego z modelowymi cechami efektywnego przedsiębiorstwa - odpowiedzialnej społecznie korporacji, niegubiącej wartościowych ludzi, doceniającej profesjonalizm.

Jestem przekonany, że era cyfrowa nowych mediów 3.0 wcale nie musi być końcem telewizji publicznej, przeciwnie - może stanowić jej nowy początek. Jest wszakże jeden warunek: to właśnie TVP musi w polskim krajobrazie medialnym wyznaczać standardy, musi działać na rzecz dobra wspólnego.

Szanowni Państwo,

Nie wracam po latach do Telewizji Polskiej z szeroką grupą tzw. zaufanych współpracowników. Nie widzę takiej konieczności.

Natomiast liczę na dobrą współpracę ze wszystkimi, którym zależy, aby TVP S.A. mogła zaproponować naszym widzom atrakcyjną ofertę programową godną polskiej telewizji publicznej.

Nie zamknę się w salach X piętra naszego budynku przy ul. Woronicza. Zamierzam możliwie często spotykać się z Państwem, słuchać Waszych opinii i rad.

Pierwszą taką okazją będzie kolegium Spółki, na którym szerzej zarysuję szczegółowe cele, jakie mamy osiągnąć podczas rozpoczynającej się właśnie VII kadencji Zarządu Spółki.

Z wyrazami szacunku,

Janusz Daszczyński

  • 1
  • 2

Dołącz do dyskusji: Janusz Daszczyński: nie wracam do TVP z szeroką grupą ludzi. Koniec tabloidyzacji

24 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
irena
Czyli król i cesarz tabloidyzacji Sandak i Kraśko lecą? Brawo Prezesie. Niech się Pan nie da omamić tym białym ząbkom i błyszczącym oczom, którego będą Pana chciały oczarować. Niech pan popyta tych,których wywalili i upokorzyli.
odpowiedź
User
gość
I małego Sygucika z info niech zabiorą ze sobą. Nigdy nie wyszedł poza poziom superaka i już nigdy nie wyjdzie. Dwa razy miał szansę w info i dwa razy pokazał co (nie)potrafi.
odpowiedź
User
ofiarabronkaW.
Podchodzę z umiarem i sceptycyzmem do takich deklaracji. Pożyjemy , zobaczymy, jaka mawiają starzy Rosjanie. TVP, tzw. telewizji publicznej przyglądam się od roku 2006 kiedy to kamaryla bronkaW powiedziala mi, że : redaktorze .... już wystarczy. Od 2006 roku minęło 9 lat. I powiem tak: postepujaca degerengolada zawartości programowej telewizji publicznej trwa. Dno jest bardzo blisko. A właściwie, to może j Pan wyczuć je już pod stopą. Proponuję, by Pana program naprawczy sprowadzic do jednej mięsistej konstatacji : Takiej Telewizji publicznej mówię DOŚĆ. Teraz niech Pana szuka ucziciwych ludzi, ktoryz odnowią oblicze tej ziemi. Niestety splamionej i zburzkuanej przez dziennikarskie męty w stylu Sandak, Kraśko et consortes. Panie Prezesie Daszczyński do dzieła.
odpowiedź