SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„The Office PL” wróciło z nowymi bohaterami. Rozmawiamy z obsadą na temat zmian w serialu

Serial „The Office PL” Canal+ jeszcze przed emisją pierwszego odcinka, wzbudzał emocje wśród fanów Michaela Scotta niechętnych powstawaniu kolejnych wersji. Na temat nowego sezonu, rozmawialiśmy z odtwórcą postaci Michała Holca, czyli Piotrem Polakiem i Marzeną, nową bohaterką, w którą wcieliła się Daria Widawska.

 

W piątek 18 listopada, na Canal+ Premium zadebiutują nowe odcinki drugiego sezonu „The Office PL”. Z tej okazji zapytaliśmy Piotra Polaka (serialowy Michał Holc), o to z jakimi reakcjami spotykał się po emisji pierwszego sezonu.

W końcu, zwiastun zapowiadający rok temu „The Office PL” wywołał prawdziwą burzę w internecie, a potem było już tylko lepiej. Okazało się, że trailer nie odzwierciedlał tego, jakie pomysły na serial, mieli polscy scenarzyści.

Czytaj także: „The Office PL” wraca z nowymi odcinkami (recenzja)



Michał Holc - dyrektor „Kropliczanki”


Dotarły do mnie same pozytywne oceny. Wielu znajomych napisało mi, że serial się bardzo podobał. Wiedziałem, że – po pierwszej reakcji na trailer – jest lepiej niż to co oceniano przed premierą i rzeczywiście tak było. Wszyscy [twórcy i obsada serialu – dopisek red.] ucieszyliśmy się, że reakcje były inne niż po emisji zwiastuna – wyjaśnił Piotr Polak.

Oceny po emisji pierwszych dwunastu odcinków były dla produkcji przychylne. Przypomnijmy, że w serialu poruszone zostały ważne i sporne kwestie, jak krzyż w przestrzeni publicznej, czy aborcja. W drugim sezonie jest podobnie - dyskutowana jest sprawa Smoleńska, tęczy, a także małżeństw jednopłciowych. Z pewnością praca na planie drugiego sezonu musiała wiązać się z obawą, czy uda się powtórzyć sukces pierwszego sezonu.

Zastanawiałem się, czy damy radę wrócić do poziomu z pierwszego sezonu, ale już pierwszego dnia na planie przekonałem się, że tak. Wiedzieliśmy, że to jest trudniejsze zadanie skoro za pierwszym razem udało się „dowieźć” to co, planowaliśmy – stwierdził odtwórca roli Michała Holca.


Dla wielu fanów serialu, wersja amerykańska „The Office” jest prawdziwą świętością. Polska ekipa musiała mierzyć się z mocną krytyką jeszcze zanim ktokolwiek obejrzał pierwszy odcinek. Przed serialem stało trudne zadanie ponieważ jako mocument operuje „filmowanymi” sytuacjami z miejsca pracy, gdzie żenujące zachowania szefa to norma więc sztuką było zachowanie równowagi między samoupokorzeniem dyrektora, a kpiną z jego zachowania.

Nie wiedziałem, jaki będzie efekt. Już w trakcie pracy przekonałem się, że będzie dobrze bo scenariusz był dobrze napisany. Jak go czytałem, to śmiałem się na głos z poszczególnych tekstów więc to było bardzo pozytywne zaskoczenie. Sam pamiętam swoją reakcję, jak Amerykanie robili remake „The Office” i też miałem sceptyczne zdanie na ten temat. Później okazało się, że wyszło fenomenalnie więc wiedziałam, że z nami będzie podobnie. Na planie nie było czasu, żeby przejmować się wątpliwościami ponieważ mieliśmy bardzo dużo pracy - wspomina Piotr Polak.

Mimo że po dwóch sezonach „The Office PL” zyskuje już własną podmiotowość, odrywając się od wielkich poprzedników, musieliśmy zapytać o to, która wersja serialu była dla Piotra Polaka najważniejsza podczas budowania roli Michała Holca. Czy istotniejszy był Michał Scott, czy David Brent?

Myślałem częściej o Michaelu z wersji amerykańskiej ponieważ on jest bardziej uniwersalny. Wersja oryginalna jest nie do podrobienia, brytyjskie poczucie humoru jest bardzo specyficzne, osobiście bardzo mi bliskie. Pamiętam, że przy premierze amerykańskiego „The Office”, pierwszy sezon był słabo przyjęty bo twórcy za bardzo starali się go zrobić „po brytyjsku”. Michael był bardziej surowy, nieprzyjemny i amerykańska widownia tego nie przyjęła. Amerykańska wersja jest o tyle bardziej uniwersalna, że każdy może się do kogoś porównać. Jest tam też pokazana hierarchia biurowa, a w wersji brytyjskiej rządzi tylko David Brent. Jest to głównie serial o nim, a to co on robi jest prawdziwym hardcore’m. Ciężko byłoby to podrobić, jest to serial z innej półki. Pisząc polską wersję, scenarzyści korzystali z formy amerykańskiej, ale udało im się znaleźć własny język - dodał aktor.


Marzena - nowa pracownica „Kropliczanki”


Zapytaliśmy też serialową Marzenę, czyli Darię Widawską o to, skąd się wzięła w serialu.


Przyznaję się, że cały pierwszy sezon obejrzałam w momencie gdy zaproponowano mi rolę w drugim sezonie. Ale pierwszy odcinek pierwszego sezonu zobaczyłam, kiedy Łukasz Sychowicz, czyli scenarzysta, powiedział mi, że serial wchodzi do Canal+. Oczywiście natychmiast się rzuciłam do tego i obejrzałam, ale później brak czasu i zawodowe zobowiązania – zaczęłam robić film – uniemożliwiły mi zobaczenie całego sezonu. Kiedy zaproponowano mi rolę, natychmiast odrobiłam zadanie domowe. Absolutnie zachwyciłam się od pierwszego odcinka abstrakcyjnym poczuciem humoru, takim które uwielbiam, czyli gdy śmiejemy się sami z siebie. Uwielbiam, gdy śmiejemy się z naszych ludzkich przywar, gdy obśmiewamy trudne tematy, jak np. samotność, której w „The Office PL” poświęcono bardzo dużo miejsca - wyjaśnia aktorka.

Mimo mnogości żartów, gagów i ciętych komentarzy, serial pokazuje samotność bohaterów i ich trudne życiowe sytuacje. O rozwinięcie tej kwestii poprosiliśmy Darię Widawską, ponieważ jej bohaterka czyli Marzena też mierzy się z poczuciem osamotnienia.

Tam jest dużo samotnych osób – Michał, Darek, właściwie to jest dla mnie bardzo mocny motyw tego serialu. Już w pierwszym sezonie, gdy Patrycja grana przez Vanessę Aleksander mówi o swoim związku z Dawidem Podsiadło, pokazuje jak bardzo chce być z kimś i to z kimś, kto jest ważny. Samotność ma w serialu bardzo różne barwy, ale mocno się przewija przez wszystkie odcinki. Zresztą we wszystkich dziełach Ricky’ego Gervaisa samotność się pojawia. Jestem fanką jego twórczością więc sporo tego obejrzałam. Bardzo mnie to dotyka. Gervais potrafi to pokazać w fenomenalny sposób - stwierdza Daria Widawska.

W związku z tym, że Marzena zastępuje czasowo Małgosię (Monika Obara), która przebywa na zwolnieniu lekarskim, zapytaliśmy o to, kim jest Marzena, jaką ma historię i co zamierza osiągnąć w „Kropliczance”. Ważny także jest jej potencjalny romans z Darkiem Wasiakiem (Adam Woronowicz), czyli lokalnym „przodownikiem pracy”.

Wyszłam z założenia, że to kobieta, która bardzo ceni sobie tradycję, a wiadomo, że Darek jest tradycjonalistą, ale przy tej tradycji, jest też kobietą wyzwoloną. Ona sobie doskonale sama radzi, ale ta potrzeba miłości, jest w niej tak wielka, że zobaczywszy mężczyznę, z którym przebywa dzień w dzień po osiem godzin w biurze, który siedzi z nią biurko w biurko, widzi, kogoś kto wie, czego chce. Możemy się z nim nie zgadzać, ale on ma jasne poglądy. Nie jest to mężczyzna „bez jaj”. Darek wie czego chce i nie obawia się tego głosić. Myślę, że to zafascynowało Marzenę. Ona nie we wszystkim się z nim zgadza. Ona lubi tradycję, ale trochę inną niż on reprezentuje. Zobaczyła w nim człowieka, która pilnuje pewnych zasad, narzuca pewne zasady. To jej się podoba, bo to jest męskie - podsumowała odtwórczyni roli Marzeny.

 

Zmiany w serialu

Poprosiliśmy także Piotra Polaka, aby opowiedział nam, jak zmienia się jego bohater.

Myślę, że jest to kontynuacja, a właściwie zgłębienie tej postaci. Wydaje mi się, że to dość częste, że osoba głośna i ekscentryczna [jak Michał Holc - dopisek red.] gdzieś pod spodem, w domu jest samotna, nieszczęśliwa. W tym wypadku jest to cały żart z tej postaci. Jest smutny i zatrzymał się w latach 90. Nie rozumie współczesnego świata, a udaje że rozumie go świetnie. To jest taki akcent, który często spotykamy u ludzi, np. u komików, gdy czytamy o nich w książkach, że byli smutnymi ludźmi itd. A Michał Holc twierdzi, że jest najlepszym komikiem na świecie. To pasuje do tej postaci. Myślę, że powoli będziemy zgłębiać coraz więcej żenujących faktów z jego życia - wyjaśnia aktor.

Jego walka z wiatrakami jest jedną z moich ulubionych cech Michała. Chciałbym chociaż przez pięć minut mieć jego podejście do życia, że się nie poddaję i walczę za wszelką cenę nawet gdy nie mam szans na wygraną. Michał robi to bez żadnego spojrzenia na siebie, bez trzeciego oka, zwykle głupio dąży. Brnie naprzód bez grama autorefleksji. Trochę mu tego zazdroszczę. Chciałbym tak umieć walczyć o coś jak Michał - podsumował Piotr Polak.

Czytaj także: „The Office PL” wraca z nowymi odcinkami (recenzja)


Dwa sezony „The Office PL” dostępne są na Canal+ Online, a od 18 listopada serial będzie emitowany na Canal+ Premium.

Dołącz do dyskusji: „The Office PL” wróciło z nowymi bohaterami. Rozmawiamy z obsadą na temat zmian w serialu

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Marcin
Dno, dno i jeszcze raz dno...
odpowiedź
User
Piotr
Ten pierwszy sezon było spoko, zwłaszcza po kilku Perłach ten cringowy humor dobrze wchodził.
odpowiedź
User
Sioux
To jest dopiero gruz. Podziwiam bezkrytyczność wobec własnej kreacji.
odpowiedź