SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Polski Amazon kontra Allegro. „To będzie długa wojna pozycyjna”

W Polsce wystartowała lokalna wersja Amazona, największej platformy e-commerce na świecie. Debiut serwisu od dawna był oczekiwany w kontekście rywalizacji z platformą Allegro. Nasza branża e-commerce uważa, że konkurentów czeka raczej długa wojna pozycyjna niż blitzkrieg, a zwycięzcami i tak okażą się kupujący. - Allegro nie jest skazane na pożarcie, ma silne wsparcie lojalnych użytkowników z ich przyzwyczajeniami. Ale Amazon chowa kilka asów w rękawie, i stać go na długie dokładanie do lokalnego biznesu, jeśli rokuje on perspektywy rozwoju - oceniają eksperci dla Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: Polski Amazon kontra Allegro. „To będzie długa wojna pozycyjna”

28 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Rick Sanchez
Wielka firma z U S A przybywa do kraju trzeciego świata by nauczyć tubylców handlu. Już się na tym Ebay przejechał. Myśleli, że jak zrobią portal w stylu "paczta polaczki, tu się klika, tu płaci i przysyłają pocztą - CZARY NIE Z TEJ ZIEMI" to się ludzie rzucą ze ślina na pysku, a tu ZONK!
Coś mi się widzi, że solidną pracę domową to odrobi dopiero Aliexpress, a i tak nie będzie miał zbyt łatwo.
BTW - Amazon jest tak zainteresowany polskim rynkiem, że gdyby co rusz nie jakieś branżowe artykuły, że już za chwilę, już za momencik, już jest, to nawet bym nie wiedział o ich wejściu do Polski.
odpowiedź
User
http://ssb100kv3-form-5253255.ssr.ias-lab.de
http://ssb100kv3-form-5253255.ssr.ias-lab.de
odpowiedź
User
kirdyk
Ta strona amazon.pl to jakiś żart. Nic dziwnego, że Amazon go nie reklamuje. Opisy towarów po polsku to wygenerowane automatycznie tłumaczenia z angielskiego i niemieckiego. Z tego powodu np. w dziale "młotki budowlane" pojawiają się różne dziwne przedmioty, które w pierwotnej nazwie zawierały słowo "hammer". Nie wiem jak teraz, ale kiedyś Aliexpress miał takie bełkotliwe opisy po angielsku. Wybór polskich książek jest bardzo ograniczony, a i tak przy wielu tytułach jest adnotacja, że "towar czasowo niedostępny" Nic tam nie wskazuje na to, że Amazon szykuje się do podboju polskiego rynku. Jeśli ktoś chciał kupować na Amazonie, to robi to od dawna przez odział Amazona w Niemczech albo W.Brytanii.
odpowiedź