SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennikarze przechodzą z “Wprost” do “Newsweeka”

Byli dziennikarze “Wprost” (AWR “Wprost”) Aleksandra Pawlicka i Dawid Karpiuk dołączyli do redakcji “Newsweeka” (Ringier Axel Springer Polska). Prawdopodobnie jego zespół zasilą też inni byli pracownicy “Wprost”, w tym czołowy dziennikarz polityczny Michał Krzymowski.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarze przechodzą z “Wprost” do “Newsweeka”

24 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Pan
"ort" Ty jesteś narkoman czy wariat ????? Tak, mawiał mój nauczyciel polskiego z podstawówki a Rebandel się nazywał, a pięknie polszczyzną władał.
Inaczej na takie dictum reagować nie potrafię. A co do narodu "polskich panów " zdanie odrębne podtrzymuję :-):-)
odpowiedź
User
Adcv
Cejrowski natychmiast powinien podać do sadu tego szmatlawca! Polak Katolik jako synonim zła, ktory przybrał twarz WC. Ewidentne naruszenie dobr osobistych! Tylko w chorych i prymitywnych umysłach tych nomadow mogło sie cos takiego urodzić. Skąd oni sie wzięli? Nie widzieli Polaka katolika w swojej rodzinie? Nie pomyśleli o kimś ze swoich bliskich, dla których wiara katolicka i polskość maja znaczenie? Ale kto mieczem wojuje....Nie zdziwie sie, jeśli wkrotce pojawi sie jakas okładka z twarzą Lisa i pytaniem, czy są granice podlosci, których on nie przekroczy dla szmalu i popularności.
odpowiedź
User
tkja
Szanowne państwo redaktorstwo. Pracowałem w tej branży lat ponad 13. Teraz patrze na to z dystansem, na jaki pozwala mi mieszkanie na wsi i zajmowanie się zupełnie czymś innym. I co widze? Ci sami ludzie co chwilę w innych redakcjach i konfiguracjach, a gazety coraz bardziej dołują. Skoro się nie ma nic ciekawego do zaoferowania, to o nakładach poważnych to można sobie pomarzyć. Upadek w mojej firmie, a raczej powolne konanie zaczęlo się od cięcia kosztów (delagacje, wyjazdy w teren). To pozwalało zajmować się tematami autentycznymi, a nie przepisywaniem bzdur od innych i z netu popartych analizami pseud - ekspertów. Nikt takiego chłamu kupował nie będzie. Po drugie to był niezły sposób na dorobienie do marnej zazwyczaj pensji i wierszówki.
Nie wiem czy wszyscy uważający się za fachowców zapomnieli podstawowych zasad w tym biznesie:
a) markę i jej jakość budują ludzie i to nie w ciągu trzech miesięcy
to raczej przypomina pudrowanie starej lampucery, która ma udawać że prawie nietknięta jest
b) rzucanie się nha te same tematy to bzdet
c) trzeba było w swoim czasie ukrócić zachowanie faktu, który dobił gazety krajowe nie mówiąc już o koszmarnej jakości
d) szefostwa firm powinny w szybszym tempie wywalać tych, którzy mieli pojęcie o tym zawodzie i zatrudniać na staże coraz głupszych studentów
e) mam to wszystko gdzieś, bo kiedy mam ochotę poczytać dobre teksty to kupuję forum
Życzę opamiętania, bo w przeciwnym wypadku wszyscy wylądyujecie na kasach w marketach, a i to nie jest pewne bo tam trzeba mieć kwalifikacje
odpowiedź