SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Maja Borkowska rozstała się z Polskim Radiem 24. Zarzuca dyrektorowi, że zakazał podania informacji o PO

Dziennikarka Maja Borkowska zakończyła współpracę z Polskim Radiem 24, w którym przygotowywała i czytała serwisy informacyjne. Według niej w niedzielę dyrektor stacji zadzwonił do niej i nakazał, żeby nie podawała informacji, że PO złoży projekt nowelizacji ustawy o IPN.

Dołącz do dyskusji: Maja Borkowska rozstała się z Polskim Radiem 24. Zarzuca dyrektorowi, że zakazał podania informacji o PO

41 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
iki
To jest nieprawdopodone jaki sie podnosi kwik kiedy ktos mowi puszczamy to nie puszczamy tego - w takim TVN nie tylko pomijalo sie cale wydarzenia ale ten te ktore decydowano sie pokazywac manipulowano do tego stopnia ze relacje nagrywane telefonami przed widzow wygladaly jakby dotyczyly zupelnie innego wydarzenia i jak takie rzeczy dzieja sie w mediach to wszystko jest ok wtedy nikt nie protesuje nikt sie nie zwalnia z pracy tylko wszyscy buduja narracje proponowana przez kierownictwo - wtedy to jest profesjonalizm a tutaj kiedy ktos decyduje w sposob naturalny to dajemy tego nie dajemy to mamy gwalt i dyktature.
Choroba na ktora choruja lewacy jest straszna bo to im lasuje glowy na cale zycie
odpowiedź
User
flow
Zwolennicy totalsów widzą propagandę tylko u kaczora dyktatora. U siebie w PO samych POrządnych ubywateli tylko. Niezmiernie mnie to śmieszy. Zakłamanie level ultimate. Oby dalej taki kurs, na trasie na ścieżce:)
odpowiedź
User
dojna zmiana
To jest nieprawdopodone jaki sie podnosi kwik kiedy ktos mowi puszczamy to nie puszczamy tego - w takim TVN nie tylko pomijalo sie cale wydarzenia ale ten te ktore decydowano sie pokazywac manipulowano do tego stopnia ze relacje nagrywane telefonami przed widzow wygladaly jakby dotyczyly zupelnie innego wydarzenia i jak takie rzeczy dzieja sie w mediach to wszystko jest ok wtedy nikt nie protesuje nikt sie nie zwalnia z pracy tylko wszyscy buduja narracje proponowana przez kierownictwo - wtedy to jest profesjonalizm a tutaj kiedy ktos decyduje w sposob naturalny to dajemy tego nie dajemy to mamy gwalt i dyktature.
Choroba na ktora choruja lewacy jest straszna bo to im lasuje glowy na cale zycie

Podasz jakiś konkretny przykład?
To raz a dwa różnica jest taka że TVN jest prywatny a TVP i Polskie Radio publiczne, na które wszyscy łożymy podatki. Jeśli to mają media pisowskie, to proszę je sobie zakodować i opłacać abonament przez zwolenników PIS. Mnie taka postprawda nie jest potrzebna.
odpowiedź