Prawie połowa Polaków nie ufa lekarzom

Przy każdej przychodni jest apteka, lekarzowi nie zależy na leczeniu a sprzedaży leków. Z tego ma duże profity i wycieczki zagraniczne, po co mu leczyć.

Ci z komisji to zwykle śmieci, dają renty za kasę i tym co jej nie powinni mieć! W wojsku miałem wypadek ,zwolnili do cywila ,dali łaskawie 10% utraty zdrowia na stałe , w cywilu lekarze mówią ,że te wojskowe utraty zdrowia się nie liczą i tak potem złamałem kręgosłup szyjny i po 2,5 roku zabrano mi rentę , bo uznano mnie za zdrowego, do pracy badania muszę oszukiwać ,bo mnie lekarz nie dopuści i tak żyję w tym kociokwiku 30 lat. oszukuję nadal ,że mogę pracować , a pracuję ok 3 mieisące i z bólu muszę rezygnować ,coraz częściej myślę o całkowitej rezygnacji bo nie chcę być ciężarem a lat przybywa ,już ponad 54 i jest coraz gorzej, pozdrawiam lekarzy.

Mieszkam w FINLANDII Finowie ufaja pielegniarkom bo to jest pierwsza osoba kontaktu jak ona stwierdzi ze jestes chory lub chcesz umowic sie z lekarzem to tylko telefonicznie jak bylam w przychodni to niby zawsze mialam flunse jezeli korzystasz z uslug lekarza rachunek po miesiacu przychodzi ci do domu jest to koszt plus minus 30 euro droga elektroniczna masz wypisywane recepty jak jest miedzy 12 a 13 lepiej nie byc w przychodni wszyscy ida na obiad Moze jest tu lepiej bo kazdy ma zarezerwowany czas na konkretna godzine ale wezmy pod uwage jak malo jest Finow a ile POLAKOW Poza tym panuje tu cichy socjalizm wogole w krajach skandynawskich Ludzie sa bardzo ufni poniewaz rzadzacy sie bardzo o nich troszcza pod wzgledem finansowym jak poszezaniem wiedzy ogolnie nauka mozesz uczyc sie do poznej starosci a oni ci jeszcze w tym pomoga np doplaca wieRzcie mi mamy dupiate rzady w POLSCE TAK JEST BYLO JEST I BEDZIE PUKI NIE BEDA KARNIE KAZDY Z OSOBNA ODPOWIADAL ZA SWOJE PRZEKRETY I ZLE DECYZJE