SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Stop dopalaczom” w ogniu krytyki marketingowców: niewiarygodny kicz, popularność z odwrotnym efektem

Przygotowany przez Główny Inspektora Sanitarny spot „Stop dopalaczom” to zupełnie nieudana próba kampanii społecznej opartej na real time marketingu. Jest skrajnie niewiarygodny, a dużą popularność zyskał tylko jako obiekt krytyki i kpin, więc nie przyniesie żadnych pozytywnych efektów - oceniają dla Wirtualnemedia.pl stratedzy i kreatywni z agencji marketingowych.

Dołącz do dyskusji: „Stop dopalaczom” w ogniu krytyki marketingowców: niewiarygodny kicz, popularność z odwrotnym efektem

17 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ju
widać, że dopalacze to problem biednych ludzi...bogate dzieciaki ciągną zdrową kokę...
odpowiedź
User
Smutny Autobus
Dobry spot, za 3 tysiące szum na całą Polskę. Mucha utopiła 6 mln w Madonnie a lemingi już się cieszą, że wróciła do rządu, i że taka piękna.
odpowiedź
User
gejk
spot beznadziejny. jego popularnosc ansuwa pytania o zasdanosc szastania piniazkami podatnikow a nie kwestie dopalaczy. bo sam problem jest sztucznie wygenerowany. moji znajomi pala trawe, biora koke i amfe, bo maja pieniadze. dopalacze to szara strefe dotyczaca elementu patologicznego - podobnie jak crocodil na zachodzie. ludzie cpali cpaja i cpac beda. imo lepiej jakby to byla naturalna trawka.
odpowiedź