"The Guardian" blokuje swoje treści narzędziu ChatGPT

OpenAI, która jest właścicielem ChatGPT, ogłosił w zeszłym miesiącu, że właściciele stron internetowych mogą zrezygnować z wykorzystywania ich treści przez algorytmy.  Z tej możliwości od ubiegłego tygodnia korzysta już "The Guardian".

- Pozyskiwanie własności intelektualnej ze strony internetowej The Guardian w celach komercyjnych jest i zawsze było sprzeczne z naszymi warunkami świadczenia naszych usług - powiedział wydawca "The Guardian" w oświadczeniu.

„New York Times” rozważa pozew wobec OpenAI, za to że ChatGPT może wygenerować teksty będące kopią materiałów dziennikarzy „NYT”.

Media nie chcą drenowania przez ChatGPT

Brytyjski wydawca to kolejna spółka medialna, która zablokowała firmie zajmującej się sztuczną inteligencją możliwość zbierania treści w celu tworzenia swoich narzędzi. Na liście są już "The New York Times", "Chicago Tribune" CNN i media australijskie - stacja ABC i gazety "Canberra Times" i "Newcastle Herald". Wszyscy mają obawy o sposób wykorzystywania ich treści i prawa autorskie.

Regulacjami w zakresie sztucznej inteligencji zainteresowane są już Stany Zjednoczone. Niektórzy członkowie Kongresu chcą się tym zająć jak najszybciej. Demokratyczny senator Chuck Schumer przedstawił plan wprowadzenia regulacji  i zobowiązał się do zorganizowania w Senacie dwustronnych rozmów z przedstawicielami branży technologicznej. Izba Reprezentantów w czerwcu zaproponowała dwupartyjną komisję ds. regulacji sztucznej inteligencji.

ChatGPT wystartował 30 listopada ub.r., ale jest częścią szerszego zestawu technologii opracowanych przez OpenAI, który ma bliskie powiązania z Microsoftem. Metoda działania ChatGPT w ogromnym skrócie ogranicza się do uzyskania odpowiedzi na zadane mu pytania. Wyróżnia się tym, że jako narzędzie tekstowe jest w stanie tworzyć teksty porównywalne do treści tworzonych przez ludzi. Wykorzystując techniki głębokiego uczenia się generuje odpowiedzi w czasie rzeczywistym w zależności od przedstawionych mu w pytaniu parametrów. Zarówno dotyczących treści, jak i np. liczby akapitów czy znaków w wygenerowanym tekście.