SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Opozycja chce zmienić media publiczne. „Likwidacja TVP i Polskiego Radia"

Istnieje co najmniej kilka projektów zmian w mediach publicznych po ewentualnej wygranej obecnej opozycji w wyborach parlamentarnych. Niektóre zakładają „opcję zero”, czyli całkowitą likwidację Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i ośrodków regionalnych - wynika z informacji Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: Opozycja chce zmienić media publiczne. „Likwidacja TVP i Polskiego Radia"

61 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Fan TV
Zrobić najlepiej jeden główny kanał TVP . będzie on połączony z jedynką i dwójką . mniej kasy będą brać ( chyba )
odpowiedź
User
likwid
POPIS będzie trzymał Tvpis i polskie radio na łańcuchu. Nawet likwidacja przyniesie więcej strat, niż korzyści. Media publiczne należy sprywatyzować. Za tym opowiada się np. partia korwin

Ta...... jak sprywatyzować to też sprzedać najlepiej ZDF. Po co TVP i Polskie Radio?, po co Centralny Port Lotniczy?, po co urzędy wojewódzkie?, po co waluta złoty? po co państwo polskie?, Wszystko zlikwidować i Polskę też. To program wyborczy totalnej opozycji. Toć to totalna hucpa,,
odpowiedź
User
Pleyel
No właśnie! Likwidujemy TVP i PR, zostaje wolny rynek, na który natychmiast wchodzi potężny kapitał i odkupuje media rządowe (dawniej publiczne). Na to wystarczyłoby powiedzmy 20-30 mld dolarów. Są takie pieniądze na świecie, które by tu chętnie przyszły. Po co? By sprawować rząd dusz, by oczywiście rzetelnie informować, radzić, pomagać, namawiać, przestrzegać, pokazywać wzór zachowań i wzór życia, który nie musi nam odpowiadać. Wielką winę ponoszą poprzednie rządy i przede wszystkim ten obecny, że nie rozwiązały kwestii finansowania mediów publicznych i nie zapewniły na tych antenach przestrzegania prawa. Bo rację ma p.Jan Dworak, że łamane są zapisy Ustawy o Radiofonii i Telewizji, tego nie trzeba udowadniać, to widać i słychać gołym okiem i uchem każdego dnia, gdy o dowolnej porze nastawi się choćby TVP Info. Ale pan były Przewodniczący KRRiTV za swojej kadencji nie zrobił nic, by usprawnić tę machinę, co więcej, sam nie zachował bezstronności i nie wykazał cienia empatii, gdy do KRRiTV przychodziły setki tysięcy listów w sprawie TV Trwam. Nie jestem wyborcą PIS-u i nie jestem słuchaczem TV Trwam, ale właśnie w takim wypadku należało zachować klasę i wyjść naprzeciw zwykłym ludziom, którym ta telewizja była bardzo bardzo potrzebna. Teraz jest odwrotnie i było z góry wiadomo, że tak właśnie będzie. Co więc zrobić, byśmy tego tańca nie ćwiczyli od początku? Odżywa dawny pomysł, by jeden program telewizyjny i jeden program radiowy z puli mediów publicznych oddać obligatoryjnie opozycji, w każdym układzie politycznym, z zachowaniem parytetu wynikającego z rezultatu wyborów. Niech debata polityczna, nawet bardzo ostra, toczy się właśnie w tv publicznej i publicznym radiu a nie na linii (jak to się dzieje teraz) TVN24-TVP Info czy PR1PR-Tok FM. Przecież stacje komercyjne mogą dowolnie komentować wydarzenia, jeśli nie łamią prawa, czego jednak nie wolno mediom publicznym, za które wszyscy płacimy. To są nasze wspólne media, również tych, którzy nie sprzyjają władzy i nie wolni ich (nas) traktować jak obcych, niepotrzebnych, wrogich i w dodatku półidiotów. W TVP doskonale o tym wiedzą, ale za te pieniądze, jakie się tam płaci, są gotowi powiedzieć wszystko na każdy temat. Gdy słyszę, że "tu" i "tam" już powstają jakieś plany, toczą się jakieś dyskusje i padają nazwiska zarówno tych, których trzeba z Woronicza wyrzucić, jak i tych których trzeba tam znów wygodnie posadzić, obawiam się, że nic się nie zmieni, a reputacja firmy, w końcu z niemałym dorobkiem - radio od lat 20-tych, telewizja od 50-tych ubiegłego wieku legnie w gruzach. A Wolnej Europy nie ma.
odpowiedź