SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Branża kinowa w niepewności. Może tracić nawet po otwarciu sal

Od połowy marca wszystkie kina w Polsce są zamknięte. Otwierane mają być dopiero w IV etapie tzw. odmrażania gospodarki i to w „nowym reżimie sanitarnym”. Według Dominika Niszcza, analityka Raiffeisen Banku bardziej niepokojący i trudniejszy do skwantyfikowania jest wpływ pandemii na branżę kinową w dłuższym okresie, kiedy kina zostaną już uruchomione.

Dołącz do dyskusji: Branża kinowa w niepewności. Może tracić nawet po otwarciu sal

18 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Cocks
Co to w ogóle znaczy, że kina ucierpią najbardziej? Cała branża rozrywkowa jest w czarnej d****. W takiej sytuacji mam gdzieś pewien rodzinny interes z Izraela. Martwię się o rodzimą branżę eventową, organizatorzy, promotorzy, scenotechnika, ochrona, bar backi, runnerzy, bileterie, mała gastronomia,kluby, kawiarnie, to tysiące ludzi, którzy zostali bez środków do życia. Zamierzacie się licytować kto więcej na tym stracił?
odpowiedź
User
Ania
Kiedyś, w dobie telewizorów kineskopowych kino to było coś. Dzisiaj ludzie w domach mają porządne telewizory, soundbary za kilka tysięcy i kilka serwisów VOD do wyboru. Kino stało się zbędne.

Dokładnie tak samo mówiono, gdy wynaleziono TV, potem - VHS-y, potem DVD. Po prostu Pan/Pani zapewne nie jest już w grupie wiekowej najchętniej chodzących do kina,
odpowiedź
User
Ania
A czym jest teraz kino, szczególnie te muliplexy? To bar sprzedający smażoną kukurydzę i słodzoną i barwioną wodę w cenie przegrzebków i szampana okraszone 27464 reklamami przed filmem. Do tego wszystkiego 80% filmów powinna być dostępna za darmo bo nic nie są warte.

W takim razie niech Pan odda za darmo 80 proc. swojej pracy. Śmiało.
odpowiedź