SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Reporterzy odchodzą z Radia Kraków. Szef stacji odpiera zarzuty upolitycznienia

Z Polskiego Radia Kraków w ostatnim czasie z rozgłośni odeszło kilku dziennikarzy. Powodem ma być upolitycznienie stacji. Temu jednak zaprzecza jej szef Przemysław Bolechowski. - Żaden z przedstawicieli poszczególnych partii nie zarzucił nam, że radio jest upolitycznione. Każda partia polityczna, ugrupowanie czy organizacje społeczne ma dostęp do anteny - zapewnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: Reporterzy odchodzą z Radia Kraków. Szef stacji odpiera zarzuty upolitycznienia

24 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Q
Można snuć różne teorie ale przyznam, że za czasu rządu Bolka RK jest najmniej upolitycznione, za poprzedniej ekipy i poprzedniej było z tym znacznie gorzej. Można Bolkowi wiele zarzucić a;le jako Dziennikarz był i jest zaj...ty i podobnie kształtuje antenę informacyjnie. Jest o wszystkich i o wszystkim po kawałku. Dlatego te głosy rzekomych osób, to bardziej chęć personalnych utarczek sądzę. Inna sprawa, że nie ma co kopii kruszyć, bo akurat RK kokosów Reporterom nie płaci a raczej mają najbardziej marne stawki i warunki na rynku Krakowskim. Wiem, bo znajomi pracują. Dlatego nie pompujmy balonu sensacji, bo na prawdę milionów tam nie zarobicie a gównoburza za parę złotych pensji jest lekko śmieszna.

Nie rozsmieszaj mnie cieply przyjacielu.
odpowiedź
User
ded
ojej, tyle peanów na temat prezesa od jego ciepłych kolegów...
odpowiedź
User
tym
Bolechowski jest dziennikarzem z wieloletnim stażem, powszechnie lubianym i szanowanym zwłaszcza przez reporterów. Miał prawo przyznać głos tym, którzy kiedyś do głosu nie byli dopuszczani. Bolechowski jest też na tyle doświadczonym człowiekiem mediów, że wie, że dobrych reporterów się broni, nie pozwala sie im odejść. Wymienianemu tu z nazwiska reporterowi musiało się uzbierać. A nagonka GW na radio publiczne to inna sprawa - bo tu GW nie chodzi o dziennikarzy, a o politykę i sensacje, bo wszyscy wiedzą, jak dramatycznie czytelnictwo GW spada. Ale jak takie osoby będą w GW pracować to czytelnicy wciąż bedą odchodzić - bo umówmy się, to już nie jest PRL i większość społeczństwa potrafi samodzielnie myśleć i wyciągac wnioski.


taki komentarz od przyjaciela kierownika? wiemy kim jesteś, daruj sobie. Reporterzy mają sms-y od pana prezesa....
odpowiedź