SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Badoo zamiast Tindera liderem aplikacji randkowych w Polsce

To nie Tinder, a rosyjski Badoo jest najpopularniejszą aplikacją do randkowania. W Polsce korzysta z nich ponad 840 tysięcy użytkowników smartfonów z systemem Android - podaje Spicy Mobile.

Dołącz do dyskusji: Badoo zamiast Tindera liderem aplikacji randkowych w Polsce

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
zdrowy związek to podstawa
A jakież to jest randkowanie? Jakby ludzie sobie mówili komplementy( ale obiektywne a nie sztucznie wyeksponowane, takie z serca z czystej życzliwości) w codziennym życiu ile przyjemniej byłoby żyć. Udajemy w tych media społecznościowych jacy my dla siebie jesteśmy dobrzy, jacy życzliwi i tak dalej.. A gdzie tam, jak przychodzi co do czego i się chłopak z dziewczyną spotyka najpierw jest fajnie przez rok góra trzy lata maksymalnie, a później rutyna i magia znika. Nie umiemy ze sobą rozmawiać to jest nasz podstawowy problem. Nie mówimy sobie czego od siebie nawzajem oczekujemy, a później są frustracje i dziewczyna myśli "kurczę on był jak książę z bajki na początku, a się okazał dupkiem kompletnym", a chłopak też może źle się czuć " kurde laska była spoko, rozmowa się kleiła, znajomość fajna tylko zaczęła się za bardzo rządzić i narzucać swoje widzimisię, oczekiwać zbyt dużo i zbyt wiele". Podstawowa różnica między obiema płciami jest taka, że panowie patrzą na panie z perspektywy przeważnie charakteru osobistego i umiejętności w prowadzeniu domu i zajmowanie się dziećmi( zakładając, że 2 to minimum). Panie patrzą z perspektywy niestety czysto materialnej - musi zarabiać przynajmniej 5000zł miesięcznie, musi mieć dobre auto, interesującą pracę, charakter tak na prawdę schodzi na drugi plan i jakiekolwiek inne umiejętności. Jak się chłopak poznaje z dziewczyną warto dla zabawy chociażby przeprowadzić na wesoło ze sobą krótki wywiad - co lubię? co nie lubię? czego oczekuję? co sprawia mi przyjemność? co sprawia mi frustrację?. Może wydawać się to dziwne takie zagłębianie się w szczegóły na pierwszej randce zwłaszcza, ale dzięki temu lepiej się poznajemy i dzięki temu już mniej więcej po roku czasu jesteśmy w stanie powiedzieć czy chcemy sformalizować związek czy może jednak zbyt dużo nas dzieli a za mało łączy i odpuszczamy sobie. Absolutnie nie jest dobrym pomysłem po pierwszej randce, żeby iść do łóżka ze sobą. W ogóle nie jest to dobry pomysł, a dlaczego? Dlatego, że dla dziewczyny jest to bardzo osobiste przeżycie i wiąże z tym nadzieje na długotrwały związek i być może oświadczyny, chłopak zaś potraktuje pójście do łóżka jak rozrywkę, przyjemność bez zobowiązania. A więc dziewczyna wyjdzie na tym gorzej, poczuje się wykorzystana i będzie mieć pretensje do całego świata( ale o dziwo nie do siebie) dlaczego faceci tacy są? A więc randkowanie ok., ale żaden seks nie wchodzi w rachubę. Co więcej dziewczyna, która nie wyrazi na to zgody być może lekko zostanie wyśmiana przez chłopaka lub dziwnie na nią popatrzy, ale w głębi będzie on czuć, że trafił na właściwą osobę i na pewno bardziej zaimponuje mu to, że dziewczyna nie uległa i nie dała 'tego i owego'. Związek to też sztuka chodzenia na kompromisy - niestety ostatnimi czasy to panie mają z tym problemy. One mogą stawiać wymagania i żądania lecz od nich samych wymagać nie należy lub nie powinno się. To nie jest sprawiedliwe. A prawda jest taka, że panowie nie mają wygórowanych żądań - chcą mieć odpowiedzialną matkę dla dziecka/dzieci, chcą żony, która będzie potrafiła zrobić dobry obiad i nie migać się od obowiązków domowych( sprzątanie, pranie, prasowanie itp.). Zawsze można być tak, że facet może pomóc w niektórych domowych obowiązkach. Faceci nie chcą kobiet karierowiczek, spektakularnych bizneswoman, nadto przedsiębiorczych i samowystarczalnych bo wiedzą, że taki typ nie trzyma się domu, tylko ciągle podróżuje, ciągle pracuje, o dzieciach także mało myśli. Wiele dziewczyn/kobiet narzeka "gdzie się podziali mężczyźni". Tutaj można odnieść się do lat 20 i 30 dwudziestego wieku, wtedy panowie byli generałami, biznesmenami, strategami politycznymi, wielkimi myślicielami i twórcami. Kobiety zaś pomagały im od strony domowej, były w większości przypadkach wzorowymi żonami i odpowiedzialnymi matkami. Mało tego młode kobiety miały w sobie mnóstwo uroku osobistego i kobiecości( pojęcie feminizmu, czyli kompletnego upodlenia kobiet było wtedy całkowicie obce) i nic dziwnego, że młodzi kawalerowie tak ochoczo o nie zabiegali. Jednak, jeśli wśród kobiet znalazał się taka, co dawała na lewo i prawo była wręcz linczowana przez te, które były porządne i tego nie robiły, tak samo było wśród mężczyzn - na łajdusa też krzywo się patrzyło. Społeczeństwo miało w sobie inteligencję, klasę, zdrowy rozsądek ale również wiara była bardzo silna i poczucie jedności i rodzina była bardzo ważnym fundamentem.
odpowiedź
User
xxx
A jakież to jest randkowanie? Jakby ludzie sobie mówili komplementy( ale obiektywne a nie sztucznie wyeksponowane, takie z serca z czystej życzliwości) w codziennym życiu ile przyjemniej byłoby żyć. Udajemy w tych media społecznościowych jacy my dla siebie jesteśmy dobrzy, jacy życzliwi i tak dalej.. A gdzie tam, jak przychodzi co do czego i się chłopak z dziewczyną spotyka najpierw jest fajnie przez rok góra trzy lata maksymalnie, a później rutyna i magia znika. Nie umiemy ze sobą rozmawiać to jest nasz podstawowy problem. Nie mówimy sobie czego od siebie nawzajem oczekujemy, a później są frustracje i dziewczyna myśli "kurczę on był jak książę z bajki na początku, a się okazał dupkiem kompletnym", a chłopak też może źle się czuć " kurde laska była spoko, rozmowa się kleiła, znajomość fajna tylko zaczęła się za bardzo rządzić i narzucać swoje widzimisię, oczekiwać zbyt dużo i zbyt wiele". Podstawowa różnica między obiema płciami jest taka, że panowie patrzą na panie z perspektywy przeważnie charakteru osobistego i umiejętności w prowadzeniu domu i zajmowanie się dziećmi( zakładając, że 2 to minimum). Panie patrzą z perspektywy niestety czysto materialnej - musi zarabiać przynajmniej 5000zł miesięcznie, musi mieć dobre auto, interesującą pracę, charakter tak na prawdę schodzi na drugi plan i jakiekolwiek inne umiejętności. Jak się chłopak poznaje z dziewczyną warto dla zabawy chociażby przeprowadzić na wesoło ze sobą krótki wywiad - co lubię? co nie lubię? czego oczekuję? co sprawia mi przyjemność? co sprawia mi frustrację?. Może wydawać się to dziwne takie zagłębianie się w szczegóły na pierwszej randce zwłaszcza, ale dzięki temu lepiej się poznajemy i dzięki temu już mniej więcej po roku czasu jesteśmy w stanie powiedzieć czy chcemy sformalizować związek czy może jednak zbyt dużo nas dzieli a za mało łączy i odpuszczamy sobie. Absolutnie nie jest dobrym pomysłem po pierwszej randce, żeby iść do łóżka ze sobą. W ogóle nie jest to dobry pomysł, a dlaczego? Dlatego, że dla dziewczyny jest to bardzo osobiste przeżycie i wiąże z tym nadzieje na długotrwały związek i być może oświadczyny, chłopak zaś potraktuje pójście do łóżka jak rozrywkę, przyjemność bez zobowiązania. A więc dziewczyna wyjdzie na tym gorzej, poczuje się wykorzystana i będzie mieć pretensje do całego świata( ale o dziwo nie do siebie) dlaczego faceci tacy są? A więc randkowanie ok., ale żaden seks nie wchodzi w rachubę. Co więcej dziewczyna, która nie wyrazi na to zgody być może lekko zostanie wyśmiana przez chłopaka lub dziwnie na nią popatrzy, ale w głębi będzie on czuć, że trafił na właściwą osobę i na pewno bardziej zaimponuje mu to, że dziewczyna nie uległa i nie dała


Czyli było wprost odwrotnie proporcjonalnie do tego co dziś promuje TVN,według którego Kobieta ma być silna, bezczelna, chamska i ma gardzić facetami, a najlepiej jakby była lesbijką. A facet kochał drugiego faceta w rurkach.
odpowiedź
User
Czarek
Korzystałem z tego portalu, ale nikogo dla siebie nie znalazłem, więc postanowiłem udać się do biura matrymonialnego. Mianowicie do Centrum Zapoznawczego Zolyty z Czerwionki-Leszczyny. Właśnie tam poznałem Igę z którą bardzo do siebie pasujemy i świetnie się ze sobą dogadujemy, a to wszystko dzięki swatce Ani i temu, że oboje zapisaliśmy się do biura. Polecamy!
odpowiedź