Barbara Kurdej-Szatan założyła Fundację „Z Porywu Serca”. Rusza z pomocą dla ludzi granicy

biedni ci udzie, którzy będą "podsumowywani" przez te samozwańcze, porywcze prezeski, koleżanki prezesek, czyli inne prezeski oraz równie porywcze psycholożki.
Całe to towarzystwo "prezesko-psycholożek" wymaga opieki. Psychologów i polonistów na początek.

to zadaniowany agent.dostala rozkaz na fundacje to ja zalozyla...na to trzeba miec podpisane cyrografy..

Co jeszcze zrobi, żeby o sobie przypomnieć?

no może nie teraz ale bedzie na golasa jeszcze, w rmach jakiejś akcji dla zwierząt.

mam nadzieje, że na giry coś założy, że ich "zgrabności" ludzi nie straszyć.

Małe, krępe, nieleczony lub niedoleczony mięsień jednego oczka przez co leci do dziś. Jako dziewczyna do krótkich klipów reklamowych czy ról epizodycznych w serialach ok, nadawała naturalności, no ale nic więcej. Poczuła się sławna i ktoś jej doradził by zawalczyć o więcej, bo nie wierzę, że te bluzgi były na spontanie. Ale ona ma po prostu mały potencjał. Bez szkół, warsztatu, dłuższego stażu na scenie... nie. Nie sądzę. Trochę jeszcze się po miota i skończy się na jakiejś szkółce języka angielskiego jak żona starego Matczaka.