SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Gazeta Stołeczna” wycofała nominację aktywisty miejskiego do antynagrody, po tym jak zachęcił do głosowania na niego

Z listy nominowanych do Nogi od Stołka, antynagrody „Gazety Stołecznej”, warszawskiego dodatku „Gazety Wyborczej” (Agora), wycofano Roberta Buciaka, aktywistę miejskiego i działacza Zielonego Mazowsza. W międzyczasie Buciak zachęcał internautów do głosowania na niego.

Dołącz do dyskusji: „Gazeta Stołeczna” wycofała nominację aktywisty miejskiego do antynagrody, po tym jak zachęcił do głosowania na niego

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Robert Buciak
Zachęcił do głosowania, kiedy widział, że jest zdecydowanym liderem w głosowaniu zwykłych ludzi, którzy widzieli w nim największego szkodnika.
To jest nieprawda. Zachęciłem do głosowania na siebie, gdy miałem kilkanaście głosów.
odpowiedź
User
Robert Buciak
Zachecił do glosowania przewrotnie bo wystraszył się i liczył że odbierając nagrode zrobi sobie darmowy PR. Realnie mieszkańcy Warszawy mają tej osoby dość i dali jasny syganł...70% oddanych glosow było na Pana Buciaka zanim jeszcze ten zaaragowal postem na swoim profilu i podniósl larum na forach i stronach organizacjii jakie prowadzi. Jego i jego organizacji ktore żyją z plynących z ratusza dotacji. Tylko dzięki temu są w stanie funkcjonować bo ciężka praca w tej organizacji to słowo tabu, a slowo klucz to jak wyciągnąć kase z ratusza vzyli... z naszych podatkow i dodatkowo utrudnić życie mieszkancom. Wystaczy zapoznać się z raportem finansowaym organizacji Zielone Mazowsze w ktorej pan Buciak zasiada, dotczytać się skąd aktywiści dostają kasę i jak sobie dobrze za to żyją (pensje i bonusy)
http://zm.org.pl/?a=sprawozdanie2017


Proszę nie wprowadzać w błąd. Zachęciłem go głosowania gdy miałem kilkanaście głosów. Wystarczy zobaczyć godzinę mojego wpisu. Zielone Mazowsze nigdy nie dostało żadnej dotacji z ratusza na działalność. Jest to prawnie niemożliwe. Stowarzyszenie wykonuje dla miasta co jakiś czas zadania zlecone w trybach przewidzianych przez ustawę o finansach publicznych. Załóż może sam organizację społeczną zajmującą się transportem i spróbuj się z pracy w niej utrzymać. W Zielonym Mazowszu jest zatrudniona jedna osoba do prowadzenia biura. Reszta pracy odbywa się w 98% społecznie, bez żadnego finansowania. Przez kilka lat za pisanie raportów i opracowywanie wyników analiz otrzymałem kilka tysięcy złotych.
odpowiedź
User
tz
No bo najlepiej, gdyby cała Warszawa była miejscem parkingowym. W końcu od czego są miasta, nie? Trzy samochody w rodzinie, parkowane obowiązkowo tuz pod oknem - prawem każdego warszawiaka. Przegłosujcie jeszcze, żeby samochody można było domyślnie stawiać na trawnikach, w parkach, na bulwarach i na przejściach dla pieszych. Wait... na przejściach już stoją.
odpowiedź