SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wojenne antyreklamy pogłębiają straty wizerunkowe marek, które pozostały w Rosji

W social mediach mnożą się nawiązujące do wojny w Ukrainie grafiki dosadnie krytykujące zagraniczne marki, które wciąż prowadzą działalność w Rosji. To często przeróbki ich haseł reklamowych. - Biorąc pod uwagę to, jak mocno przekazy te oddziałują na nasze emocje, związane z nimi straty wizerunkowe mogą być naprawdę długofalowe i poważne - komentuje Anna Kuropatwa, head of strategy w Havas Media Group.

Dołącz do dyskusji: Wojenne antyreklamy pogłębiają straty wizerunkowe marek, które pozostały w Rosji

40 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Res
Takie przyslowie o oczach i widlach, ktos pamieta?


Nie znam ruskich przyslow, w polskich takiego nie ma.
odpowiedź
User
Res
No owszem, pomyslalam o szarych luziach pracujacych w tych marketach, ale... Jezeli sa to Rosjanie tam w Rosji, to trudno, to jest narzedzie, ktore ma ich sklonic do reakcji, buntu, do bycia niezadowolonym z sytuacji i zmian, wiec nie ma zmiluj. Problem z ta nacja jest taki, ze sa naprawde dosc bezmysmysslnymi owcami i ciezko u nich z odklejeniem sie od propagany o mate Rosji i tak dalej. Problem mial z tym juz Piotr I, a potem kolejni wladcy, tylko to urwalali. Puszkin zdumionemu Mickiewiczowi tlumaczyl, ze nie moga sie zbuntowac, no bo jak to, przeciw Carowi?
A w Polsce, serio, Kowalski pracujacy w markecie ma w tylku harowanie na wizerunek marki i jedyna motywacja moze byc kasa, a nie motywacja bo akurat ta marka jest taka ludzka i kochana. Serio autorka artykulu wierzy w te brednie, ze Polak z marketu dostanie jakiejs epresji z powodu tych obrazkow, bo ojejeje skaa ja mam zis wziac sily na prace w sklepie, ktorego wszyscy nienawidza, och smuteczek. Nie, Polak wstajac rano, mysli kurna skad ja mam wziac sily na zap... po 12 godzin w tej beznaziejnej robocie, za beznadziejne pieniadze. Poza tym nie lubimy Rosjan ogolnie, jako narodu, jako kraju, wiec tay pracownicy jezeli maja tam marne zarobki tym bardziej nie beda czuc wewnetrzej potrzeby za byie solidarnym z wizja jakiejs korpo. To nie Ameryka ani Japonia z podejsciem do miejsca pracy i firm. Nie chca strat, to niech wyjda z Rosji i po spaawie, od razu zyskaja punkty u nas i na zachodzie.
odpowiedź
User
Szymon
Wojna TROLA, pod pretekstem wojny wywalić zachodnie marki by samemu przejąć biznes odkupując za kilka dolarów.
Samo to, że zachodnie marki się pozamykały napędziło klientów "rodzimym" sklepom, życie nie lubi próżni.
Na tych działaniach najbardziej zyskuje Rosja, ten co już ma sklepy lub je przejmie i Chiny, skąd będzie zaopatrzenie.


Heh, ty nie pamietasz raczej jakiej jakosci sa te rodzime, ruskie marki. Ale spoko, niech przypomna sobie jak to bylo przed 89 z dobrami konsumpcyjnymi. Przejma za pare rubli? Puste magazyny? A kto ci powiedzial, ze marki je sprzedadza w ogole? Towar sie jakos upchnie, wywiezie, uplynni, nowego nie bedzie, a wynajmie magazyn slupowi albo dalej bedzie sie oplacalo wynajem pustego, pewniee ich bedzie stac. Odbija sobie na skoku popularnosci na fali politycznej. A Chiny i tak we wszystko inwestuja. Emiratami nie latam, z visy moge zrzygnowac, to raczej ma byc kopanie po tylku szarego Rosjanina niz tych bogatych. Tak dzialaja rozne metody walki z przeciwnikiem, takze na robieniu kuku cywilom. Zachod probuje to gospodarczo i strefa komfortu, Ruskie mordujac wioski ukrainskie i rakietami na bloki, konwoje... To samo zreszta zrobili alianci z Dreznem i w Japonii. Tez niewybaczalne, ale nikt tam nie byl niewinny po 5 latach wojny.
odpowiedź