SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Awantura na facebookowym profilu Sephory. "PR nie uznał błędu firmy"

Jeden z klientów perfumerii Sephora opisał na facebookowym profilu marki nieprzyjemną sytuację, jakiej doświadczył w jednym ze sklepów sieci. Marka zdecydowanie zareagowała, przedstawiając swoją wersję wydarzeń, nie do końca zbieżną z relacją autora postu.

Dołącz do dyskusji: Awantura na facebookowym profilu Sephory. "PR nie uznał błędu firmy"

34 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Qwe
Normalny czlowiek ,chcialby sam wyjasnic czemu piszczy, a nie robic sceny i nagrywac na fb. Napewno nie raz komus zapiszczalo mi tez i nie robilem scen tylko pokazywalem sprzedawczyni czy kasjerce czy cos jest moze gdzies przyklejone jeszcze jakies zabezpieczenie. Gosciu chce za darmo zakupy sobie zrobic,darmowa reklama, pewnie kolejny smieszny ,wart 3 grosze youtuber ..
odpowiedź
User
Naina3
Dopóki nie zobaczylem pensji za 6439 $, nie sadze, ze kiedykolwiek mialo to miejsce w Internecie. , Jest siostrzany wspóllokator, który zrobil tylko 4, a teraz zaplacil nieruchomosci i wprowadzil mily uników.

sterownica ... >>>>>>>> www.Jobnet70.com
odpowiedź
User
Marwi
Reakcja sklepu jak i państwa z ochrony jak najbardziej zasadna, Pan który został zatrzymany lub zgodnie z wypowiedzią drogerii sam zatrzymał się i cofnął celem kontroli powinien zrozumieć fakt, że nie jest to robione po to aby go ośmieszyć czy poniżyć. Jest to ich zadanie aby pilnować porządku i towarów znajdujących się na terenie całej drogerii. Myślę, że cała interwencja nie trwała by dłużej niż 5 minut i byłby Pan wolny gdyby nie opór jaki sam stawiał Pan w trakcie zdarzenia państwu z ochrony. Moim zdaniem, jest Pan sam sobie winny. A drogeria nawet nie powinna z panem szukać ścieżki porozumienia. Tyle.
odpowiedź