SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Tesco Polska wystawione na sprzedaż. "Hipermarkety przegrywają z dyskontami" (opinie)

Centrala Tesco szuka kupców na sieć swoich sklepów w Polsce. Wśród chętnych mają być fundusze inwestycyjne i inwestorzy branżowi, a finalizacja transakcji byłaby możliwa już w lutym br. - podały „Wiadomości handlowe”. Zdaniem pytanych przez Wirtualnemedia.pl ekspertów od marketingu Tesco nie poradziło sobie na polskim rynku, bo właściciel skupił się bardziej na rynku brytyjskim i nie dostosował w odpowiednim czasie swojej oferty w Polsce do zmieniających się potrzeb tutejszych konsumentów.

Dołącz do dyskusji: Tesco Polska wystawione na sprzedaż. "Hipermarkety przegrywają z dyskontami" (opinie)

41 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
1234
taak , az się pale żeby robic zakupy w mini sklepikach, a w domu wyrzucać nadgnile pomidory czy niedojrzale morele za ciężka kase kupione. Już to przerabialiśmy wszyscy!
odpowiedź
User
bbb
Już dawno przestałem chodzić nawet do ich małych supermarketów:
- Produkty ich własnej marki są w dobrych cenach, ale naprawdę marnej jakości. Nie ma się co truć żeby zaoszczędzić paręnaście zł na pojedynczych zakupach.
- Zdarzało się kupić mrożonki, które po rozmrożeniu śmierdziały.
- Większość wózków w tragicznym stanie. Dopiero 1-2 lata temu zaczęły sie pojawiać nowe, ale oczywiście tych też nikt nigdy nie umyje.
- Kasy samoobsługowe, z którymi są wiecznie problemy - a to płatność tylko gotówką, a to coś nie przyjmuje skaner, a to trzeba poprosić kasjera jak kupuje się alkohol czy towar z zabezpieczeniem. Oczywiście kasjerzy nie mają czasu podejść i tracisz w sumie więcej czasu.
- Zazwyczaj otwarta jedna kasa, dopiero jak kolejka na pół sklepu dzwonią po kogoś do drugiej. Ostatnio jeszcze gorzej, bo wieczorami czynne tylko samoobsługowe.
- Sklepy nie są już 24/7, czynne "tylko" do północy.
- Często zepsute lub powolne terminale przy kasach. Z błyskawicznie działającymi np. z Lidla w ogóle nie ma porównania.
- Gnijące owoce/warzywa, których nikt nie wyrzuca. Najgorzej jak kupujesz coś w siatce/opakowaniu i dokładnie nie obejrzysz.
odpowiedź
User
lol
wyobraź sobie, że potrafię czytać i składanie literek idzie mi całkiem nieźle. Napisałem o trendzie który jest już obecny w Europie i mam nadzieję że szybko dotrze i do Polski. To kwestia czasu, gdy ludzie olewać będą nawet dyskonty i kierować się będą jakością jedzenia i jego pochodzeniem niż ceną

Żeby kierować się tym co napisałeś potrzebne są odpowiednie zarobki, jak w tym dojdziemy na poziom zachodnioeuropejski wtedy możesz pisać o olewaniu dyskontów
odpowiedź