TVP żegna się z Jarosławem Kretem: skończyła się jego umowa, usunięto go z grafiku

Pod Warszawą podobno brakuje chętnych do pracy w magazynach. Lud nie chce pracować za 1500-1700 PLN. W tym upatruje szansę dla Pana Jarka.

Spełnił i jest taki niemeski ze brak moja babka go lubiła ale ona pod 90

Hmmm... Rozumiem, że wielu Kolegów nie lubiło Kreta, a jeszcze inni mieli własne przeżycia z nieprzyjemnymi zwolnieniami w TVP.

Tyle, że widzowie mieli skonkretyzowany stosunek do Kreta. Wielu lubiło, nawet bardzo, wielu nie lubiło. Ale wynik był taki, że ogromna większość ROZPOZNAWAŁA Kreta. Był "pogodynkiem". A nie wyłącznie poruszającym ustami wieszakiem na ubrania.

ps. Nie jest to pierwszy pogodynek, który wyleciał z przyczyn politycznych. W PRL Wicherek wyleciał za nadciągający ze wschodu "groźny, mroźny wyż rosyjski".